Wino mnie upaja
jednak budzi zmysły
Krople zniewolenia jestestwem zachłysły
Czerwień winna daje wielkie mi natchnienie
Mglista czerw szarzeje
zostaje złudzenie....
Siłą złudzenia poję rzeczywistość
może nawet chciałbym , ale widzę mglistość
Mgła jest bardzo gęsta , po szyje mi sięga
Głowę mą opasa
Ta niemocy wstęga
w natchnieniu pierwszych uniesień
GDY OBOK MNIE JESTEŚ......
SPRAWIASZ, ŻE ŚWIAT NABIERA BARW
WSZYSTKO STAJE SIE BAJKOWĄ TĘCZĄ
A GDY CIĘ BRAK.....
JESTEM WPLĄTANY JAK W SIEĆ PAJĘCZĄ....
WCIĄŻ TĘSKNIĘ I CZEKAM NA USTA ...
O SMAKU ŚWIEŻYCH MALIN
Skrywany łyk powietrza
tak dziwnie czuję się
dopadłaś duszy wnętrza
dlaczego...?
boję
się...